Jednym z najpiękniejszych dni w roku jest Wigilia Bożego Narodzenia. To wspaniały czas, który staramy się spędzać z najbliższymi. Staramy się do niego przygotować jak najlepiej. Projekt wigilijnego i świątecznego menu robimy już kilka dni a nawet tygodni wcześniej.
Zadbajmy o to, by na te wyjątkowe święta przygotować tradycyjne, wykwintne staropolskie potrawy. Tak przyrządzone wigilijne przysmaki na długo zostaną w naszej pamięci. Wprawdzie zajmie nam to pewnie trochę czasu ale dla tych kilku godzin spędzonym z rodziną przy suto zastawionym wigilijnym stole, warto się napracować. Oprócz zachowania tradycji chodzi tutaj również o przeciwstawienie się prymitywizacji i uproszczeniom, którym w szybkim tempie ulegają różne dziedziny naszego życia. Dzięki temu, że wieczerzę wigilijną przygotujemy według staropolskich przepisów, łączymy się również z minionymi pokoleniami.
Przepisy na staropolskie dania świąteczne znajdziemy w wielu książkach kucharskich. Roi się wręcz od nich również na Internecie. Niestety często są one trudne lub zawierają trudnodostępne składniki, co sprawia, że nie do końca można im ufać. Najlepsze przepisy to te sprawdzone, domowe przekazywane nieraz z babki prababki. Mamy kilka takich i chętnie się nimi podzielimy. Są proste więc z pewnością sobie poradzisz.
Staropolski, wigilijny barszcz czerwony
Kilka dni przed świętami obieramy kilogram buraków ćwikłowych. Następnie trzemy je na tarce (najgrubsze oczka). Wkładamy do słoika i zalewamy zimną wodą. Na górę kładziemy pajdę chleba. Słój zakrywamy kawałkiem gazy i odstawiamy buraki do zakiszenia się. Po jakimś czasie (5-6 dni) zbieramy pianę z powierzchni a kwas buraczany przelewamy do czystego naczynia.
W jednym garnku gotujemy 1.5 litra wywaru z włoszczyzny, w drugim gotujemy suszone grzyby (ok. 250 ml). Łączymy wywary i dodajemy pół litra kwasu z buraków. Przyprawiamy solą, pieprzem, startym czosnkiem. Jeśli zupa jest mało kwaśna możemy dodać kwasku cytrynowego (nie octu!). Barszcz podgrzewamy ale nie gotujemy. Podajemy go z pierożkami, uszkami, pasztecikami itp.
Pyszne, wigilijne danie z ryb po staropolsku, czyli karp po żydowsku
W dosyć dużym garnku obsmażamy pokrojoną w plastry cebulę. Wsypujemy 1/3 torebki mielonego pieprzu, rozdrobnione migdały, odrobinę cukru i soli. Pokrojonego na dzwonka karpia wkładamy do garnka i przykrywamy pokrojoną (również obsmażoną wcześniej) cebulą. Posypujemy 1/3 pieprzu, solą i cukrem. Wlewamy wodę tak, by przykryła rybę. Gotujemy na małym ogniu około godziny, zbierając co jakiś czas szumowiny. Całość posypać rodzynkami i zalać rozpuszczoną w szklance zimnej wody żelatyną. Odstawić do zastygnięcia.